Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Przygotowanie do wysyłki

Alstromerie, które mam przygotowane dla pani Gabrysi [daleka rodzina męża] są już pewniakami – rozwijają się i w przeciwieństwie do tych, co odłożyłam sobie – nie padły ofiarą ślimaków. Dziś je spakuję i przygotuję do wysyłki. Muszę zrobić to jakoś logistycznie z sensem, aby nie uszkodziły się, kiedy pracownicy firmy kurierskiej będą nimi rzucać.

Wykonałam ostatni trening przed wyścigiem – przede mną test na 5 km.

Nawet jestem zadowolona na jakim poziomie trzymało się tętno. Fakt, że nie cisnęłam tylko biegłam jednostajnie i w miarę spokojnie i komfortowo.

Trening zawierał 3x po 10 minut i końcowe 5 min rozluźnienia.

Tempo nie powala, ale takie by mi wystarczyło na wyścig. Oczywiście życiówkę mam lepszą i cieszyłabym się jak dziecko, gdybym ją zrobiła. Jednak chyba nie ma sensu biec na 5:30 bo nie utrzymam tego.

Kondycja w sam raz na taki bieg.

Mam nadzieję, że wszystko się uda. Że bieg się uda, że urlop się uda, że rośliny przeżyją przesyłkę, że przyjaciółka wróci do Polski zadowolona, że wycieczka rowerowa będzie przyjemna….

Reklama

Opublikowane przez Traszka

Mam 37 lat i wreszcie czuję, że "życie mi się układa".

2 myśli w temacie “Przygotowanie do wysyłki

    1. Po latach widzi się prawidłowość. Wprawiony biegacz robił by mje treningi na tętnie 135. Ja robię na 165. Moje ciało jest bardzo niewydolne ile bym nie trenowała. Chyba takie geny.

      Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: