Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Czy jesteście przesądni?

Are you superstitious?

Uważam, że między przesądami a religią nie ma dużej różnicy. Trzeba wierzyć. Nie musi być to racjonalne i mieć sensu. Nie musi mieć poparcia w nauce. Nie musi nawet brzmieć sensownie. Wiara to uczucie, które mamy, kiedy wszystko inne nie ma sensu, a my go nadajemy sami. Wierzę, że mój mąż mnie kocha. Wierzę, że dobrze sobie radzę w życiu. Wierzę, że koty nie wysysają duszy noworodkom.

Przesądy pochodzą z czasów, kiedy człowiek mało o świecie wiedział i mało go rozumiał. Człowiek albo się nauczył jakich ziół unikać, by leczyć infekcje [choć nie znał słowa infekcja] albo umierał. Człowiek się albo nauczył nie wchodzić niedźwiedziowi do jaskini albo umierał. Człowiek uczył się, że jak nowy rok po lodzie to wielkanoc po wodzie [albo na odwrót]. Dziś przesądność charakteryzuje [w mojej ocenie] tych mniej douczonych ludzi. Bo im dalej się idzie w szczeblach edukacji i do tej edukacji przykłada wagę – tym człowiek uczy się zadawać pytania i kwestionować pewne utarte schematy i powszechną wiedzę. Na studiach uczono nas zdobywać wiedzę, a nie jej uczyć się na pamięć. Mam w rodzinie taką Asię, która wykrzykuje slogany typu „pies je trawę na deszcz” i nie poddaje tego w wątpliwość. Tak zawsze było i tak dla niej zawsze już będzie. Jednak gdyby trochę bardziej przyłożyła się w technikum do biologii, wiedziałaby, że psy są wszystkożerne i jak niektóre inne zwierzęta – używają trawy jako źródła błonnika, aby wspomóc trawienie.

Nie będę ukrywać, że przesądna nie jestem. Bardziej jednak wiąże swoje przesądy z przyzwyczajeniami z dzieciństwa na wsi, kiedy „wszyscy tak robili”. Czasem głośno nabijam się z niektórych przesądów i „sprzedaję” je bardziej jako ciekawostki dla obcokrajowców. Jak przestraszyłam koleżankę, która była wtedy w ciąży, powiedziałam jej co to znaczy w polskich przesądach.

Nie uzależniam swojego życia od przesądów – nie omijam zawsze przechodzenia pod drabiną, ale rozumiem, skąd może przyjść to nieszczęście od takiego przejścia. Po prostu, jeśli ktoś na tej drabinie pracuje to może coś upuścić nam na głowę. Mam podobnie z rusztowaniami – jak jest zrobione przejście pod rusztowaniem to idę, jak nie to omijam. W piątki 13-tegopoza tym, że jest to piątek 13-tego nie dzieje się z reguły nic w moim życiu. Ostatnio miałam pecha w poniedziałek 13-tego. Choć nie powiem – te samoloty w chmurach w centrum Amsterdamu to był dla mnie taki zły omen.

Wierzę w przesądy związane z przywołaniem pecha. Może nie do końca wierzę, ale stosuje rytuały, ponieważ mam przeczucie, ze jak się coś nie uda to właśnie dlatego, ze nie dopełniłam wszystkiego. Odpukuję w niemalowane, boje się powiedzieć głośno, że mam ochotę, by się coś stało, wydarzyło. Po troszku uważam, że [jakkolwiek to jest bez sensu] mogłam nie dostać nowej pracy, ponieważ zbyt wielu osobom powiedziałam, ze się o nią ubiegam. Gdzieś tam w głębi serca wiem, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Ale co by było gdybym nikomu nie powiedziała?

Mam swój własny przesąd – że jak ssie mnie na podjadanie od rana to wieczorem będzie kaplica. To się zawsze sprawdza.

W tym tygodniu nie działo się niemal nic. Poniedziałek zły, we wtorek ratowałam siewki, w środę zobaczyłam, że ratowanie im się nie spodobało, a w czwartek, że nawet ogórek złe przesadzanie zniósł. A byłam delikatna. Następnym razem sieję od razu do wytłaczanek.

Zaliczyłam też bieg, ale krótszy niż zakładał plan. Musiałam ponad godzinę czekać aż mąż skończy pracę, to wzięłam do roboty buty i leginsy oraz stanik sportowy i się przebiegłam po pracy. Miałam wrażenie, że idzie mi jak po grudzie, ale miałam nawet dobre tempo na odcinkach biegowych. Zabawne było, jak minął mnie kolarz sportowy i zakrzyknął takie wysokie „łłłiiiiii!” jak mnie mijał. Chyba aż tak wolno jego zdaniem biegłam.

Na obiad jem znów kanapkę z jajcem. Tym razem dokładam do niej paprykę. Miałam ją chrupać sobie w ramadanie, jako źródło witamin i błonnika, ale wiecznie o niej zapominałam. Jedząc tak późno i dużo nie było na nią miejsca i czasu.

W czwartek nalataliśmy się z kolegą w pracy i udało się dokończyć ścinanie roślin stojących na ziemi – to jest dopiero cardio. Od przysiadów i pochyleń dostałam zakwasów na pośladkach. Można powiedzieć, że trening na nogi trwał 3 dni. Jem średnio 2400 kcal obecnie – chleb do pracy, chleb w domu. Jednak spalanie też mam dobre.

Na dzień kobiet dostałam od męża róże. Postanowiłam w tym roku spróbować ponownie sztuczki z ziemniakiem. Akurat nasze domowe ziemniaki puściły pędy, więc spoko – jedno z głowy. Teraz tylko aby róże puściły korzenie w ziemniaku. Obcięłam im pączki, choć jeszcze nie starzeją się. Trzymajcie kciuki.

Reklama

Opublikowane przez Traszka

Mam 37 lat i wreszcie czuję, że "życie mi się układa".

2 myśli w temacie “Czy jesteście przesądni?

  1. Nie jestem przesądna. Kiedyś za dzieciaka byłam, owszem, bo tak jak napisałaś, kiedyś (do tego na wsi) wszyscy byli i każdy sobie jakieś głupoty do głowy wciskał. Szczególnie nam, dzieciom. Czarnych kotów się nie boję, drabin też nie i piątków 13. Zresztą, często nawet nie wiem, jaki jest akurat dzień. Zabobony to bajki. Wierzę natomiast w niektóre dziwne zachowania zwierząt, bo wydaje mi się, że one czują więcej niż ludzie. Np jaskółki latające nisko nad ziemią przed deszczem (dawno tych ptaszków nie widziałam) i gryzące muchy przed burzą. Matko, jak one mnie wtedy atakują. Wściec się można, bo boli i irytuje. Nie wiem, czemu tak, ale zawsze leje wtedy.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Jaskółki i muchy to się zgadza. Niedawno się dowiedziałam że to, co ja myślałam w Overijssel że jest jaskółkami jest tak naprawdę jerzykiem. Różnią się brzuszkiem i ogonem. Od babci zaś się na czuczylam że okien ie otwiera się po nasłonecznionej stronie bo muchy wylatują. Od cienia nie lecą. To się sprawdza w większości przypadków. Mam 4 okna od południa w domu 🙂

      Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: