Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Czym jest dla was wolność?

What does freedom mean to you?

Wielu wolność kojarzy się z wojną czy niewolnictwem. Nie z samą wolnością, ale w kontekście sytuacji, w której wolności nie ma. O wolność trzeba walczyć. Wolność trzeba sobie wypracować.

Myślę jednak, że dla mnie, osoby urodzonej co prawda w PRL-u, ale mającej świadomość bycia wolnym całe życie – ani wojna, ani niewolnictwo nie znaczą nic. To jakieś tam pojęcia z historii. Nie doświadczyłam i tyle.

Dla mnie wolność to możliwość popełniania własnych błędów. Bo tego mi odmawiano. Gdy byłam dzieckiem, słyszałam wiele razy, że mam czegoś nie robić, bo popełnię błąd. Kto nie zna tekstu „nie biegnij bo się przewrócisz”, „nie wchodź bo spadniesz”. To są teksty Matek-Polek, które nie przemijają nawet dziś. Mam tutaj koleżankę, która dziecku wciąż tak pokrzykuje. Nie rób, bo popełnisz błąd.

Tak samo było na Vitalii. Miałam swój pamiętnik odchudzania i od samego początku było dokładnie tak samo. Sto złotych i niechcianych porad, że mam przestać robić to co robię, a zacząć robić to co ona/one robią. Dziś tego już jest mniej. Tak mi się wydaje. Lub po prostu w moim pamiętniku jest tego mniej. Odsiałam i poblokowałam osoby piszące brzydkie rzeczy mi i innym komentującym, a głupio-mądre self-guru odchudzania już nie próbują narzucać swojej drogi. Pamiętam, jaka byłam głupia i dałam się namówić na picie octu jabłkowego. Jak ja mogłam wtedy tym ludziom zaufać….

Wracając do tematu. Nie nauczyłam się gotować, bo słyszałam wciąż, że mam nie przeszkadzać, bo nie ma w domu kasy abym marnowała jedzenie. Chciałam nauczyć się szydełkować i robić na drutach, bo moja mama wciąż robiła, to usłyszałam, że „nie ma wełny na zmarnowanie”. I tak wciąż i wciąż. Wielu rzeczy w życiu nie zrobiłam, bo wiecznie mówiono mi, że nie dam rady. Że to bez sensu. Że już nie mam na co pieniędzy wydawać.

Mój mąż też próbował być taki. Głos rozsądku za każdą cenę. Ja może i jestem rozsądna, ale częściej jestem entuzjastyczna. Taki trochę yes-man ze mnie. Lubię próbować. Właśnie na zasadzie – najwyżej mi się nie spodoba. Chciałam tatuaż – mam. A że mi się średnio podoba? No trudno. teraz wiem, że jak nie polubię tatuażysty to mam wyjść od razu z salonu, a nie myśleć, że jakoś to będzie. Zrobię w tym roku dready – no zrobię. Będę wyglądać ciulowo? No trudno. Ale chcę zrobić i chcę się przekonać. Może mi się spodoba i kolejne 40 lat będę nosić dready. Jest wiele starszych pań w Internecie, które wstawiają swoje zdjęcia z dreadami. Wiele z nich wygląda naprawdę dobrze.

Wolność to ten święty spokój, który daje ci cały świat, abyś mogła/mógł zrobić coś kompletnie twojego i niczyjego innego. Bez względu na to, czy będzie to dobra, czy zła decyzja. Wolność to możliwość popełniania błędów.

Reklama

Opublikowane przez Traszka

Mam 37 lat i wreszcie czuję, że "życie mi się układa".

4 myśli w temacie “Czym jest dla was wolność?

  1. Zgadzam sie. Aczkolwiek cenie madre rady osob, ktore doswiadczyly czegos, co moze byc dla mnie wazne, pomocne. Natomiast niestety madrych ludzi na tym swiecie nie ma wiele :)))

    Nie podobaja mi sie kolczyki na calym ciele, tatuaze (mialam krotki czas w liceum, kiedy mi sie podobaly), dredy. Ale to nie ma zadnego znaczenia dla osob, ktore maja chec je miec. Nigdy bym nie odradzala nikomu. Sama przeklulam sobie uszy po 3 dziurki i choc dzis nie nosze kolczykow, to bylo dla mnie istotne doswiadczenie. Cieszyly mnie bardzo. To byl moj krok w doroslosc.

    Co do ostatniego akapitu – chyba taka zupelna wolnosc – ze nikogo nie obchodzimy, nikt nie komentuje naszych wyborow i mozemy robic, co nam sie podoba nie jest mozliwa, o ile zyjemy spolecznie. Zawsze znajdzie sie krytykant albo co najmniej plotkarz. Grunt to dawac samej sobie te wolnosc. Wtedy opinie innych nie maja wiekszego znaczenia.

    Tez rodzice probowali mnie nadmiernie kontrolowac i bezsensownie chronic. A bylam zawsze rozsadnym, odpowiedzialnym dzieckiem. Popelnilam troche bledow we wczesnej mlodosci, popelniam i dzis. Bez bledow nie moglibysmy sie uczyc. Staram sie nie zalowac, isc naprzod.

    Polubione przez 1 osoba

    1. mój perfekcjonizm wynika najprawdopodobniej właśnie z tego, ze nie pozwalano mi popełniać błedów. „Czwórka” w szkole była tragedią. Wiecznie pytanie ‚uczyłaś się dziś?” i „może byś się poszła pouczyć?”.

      Polubienie

  2. To tez znam. Ale pociesze Cie, ze perfekcjonizmu mozna sie pozbyc :)) Mnie sie wiele udalo zmienic, odkrecam sie, kiedy tylko wlacza mi sie to „nie jest idealnie, zrob wiecej”. Staram sie dzialac dobrze, solidnie. Perfekcjonizm to choroba, nic dobrego. I wieczny lek ze jestesmy nie dosc dobre. Jestesmy wystarczajace :)))

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: