Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Jaki masz stosunek do wydatków?

Write about your approach to budgeting. Mam to szczęście w swojej rozrzutności, że mam ministra finansów i ufam mu całkowicie. Mój Ukochany ma bardzo dobry zmysł do oszczędzania i kontrolowania wydatków. Czasem wydaje mi się, ze wydajemy dużo, a potem się okazuje, że nadal mamy spory bufor finansowy odłożony i jakieś małe szaleństwo tu czyCzytaj dalej „Jaki masz stosunek do wydatków?”

Gdyby napisać twoją biografię – jaki nosiłaby tytuł?

If there was a biography about you, what would the title be? Mam w domu świetną książkę – autobiografię Michelle Obama. Becoming. Książka ta napisana jest świetnym językiem – jakby ktoś z tobą siedział przy winie i snuł długą i bardzo ciepłą opwieść o ojcu, szkole i celach w życiu. Michelle opowiada w niej jakCzytaj dalej „Gdyby napisać twoją biografię – jaki nosiłaby tytuł?”

No bra day

W czwartek nie miałam ochoty na żaden trening. Siedziałam pod kocykiem i czułam, że moje nogi zwyczajnie są ociężałe i zmęczone, kiedy zmieniam pozycję na kanapie, a co dopiero na bieżni czy w terenie. Poszła zrobić pranie sportowe, ponieważ na obecną ilość biegania mam za mało staników. Gdy biegam w terenie i przepacam więcej ubrańCzytaj dalej „No bra day”

Ciężki wybór

Wkrótce przyjdzie nam planować wyprawę rowerową numer 2 z moją przyjaciółką. W tym roku zjechałyśmy trasę wokół dawnego Morza Południowego – 500km, a w przyszłym jeszcze nie wiemy. Oczy świecą mi się na Maasroute – czyli z Limburgii do Zelandii. Zelandia jest piękna. Byłam tam rok temu z Ukochanym na piesze wędrówki. O Limburgii każdyCzytaj dalej „Ciężki wybór”

Wciąż niewiele wiadomo…

Wciąż niewiele wiadomo, co dalej z Polakami, którzy przeżyli wypadek u mnie we wsi. W poniedziałek rano wjechali na skrzyżowanie, gdzie pomimo hopki, zwężenie drogi, pierwszeństwa z prawej i ograniczenia do 30kmph nadal ludzie jadą za szybko. Władowali się na drugie auto i wylądowali kołami do góry w kanale. Dwie osoby zmarły tego samego dnia.Czytaj dalej „Wciąż niewiele wiadomo…”

Trochę zakupów

W minionych tygodniach trochę wzmocniłam swój budżet na głupoty i postanowiłam go od razu uszczuplić. Po konsultacji z mężem, postanowiliśmy skorzystać z promocji na szafkę na akta i kupić ją za całe 15 euro [zamiast 50]. Mąż akurat zamawiał coś dla siebie z lidla, to szafka poszła za jednymi kosztami. I dwie pary leginsów. DziśCzytaj dalej „Trochę zakupów”

Moje myśli krążą wokół wakacji

Ostatnie wpisy są raczej lakoniczne. Mam mało czasu na siedzenie z komputerem. Znaczy się czas jest, ale nie siadam do komputera po prostu tak często i na tak długo, jak kiedyś. Czuję, że z urlopu wróciłam psychicznie zamknięta w sobie – mimo słowotoku i kontaktu z ludźmi, czuję, że nie jestem sobą. Że nie mówięCzytaj dalej „Moje myśli krążą wokół wakacji”

Ostatni dzień przed urlopem

Pańszczyzna w pracy odrobiona. Zakończyłam wszystkie projekty, myślę że zabrałam z szafki wszystkie potrzebne rzeczy i czas zacząć urlop. Airbnb wysyła codziennie przypomnienia o podróży. Pierwszy postój na campingu w przyczepie pomalowanej na VW bus. Plan na piątek : sprzątanie i przygotowanie domu na pobyt mojej przyjaciółki. Od 2 dni czekamy na dostawę z Ikei.Czytaj dalej „Ostatni dzień przed urlopem”

Drobne zakupy w ogrodniczym

W piątek po pracy i fryzjerze podjechaliśmy do sklepu ogrodniczego. Moje nasionka truskawek skiełkowały i na razie mam 3 maleńkie roślinki. Skończyły mi się jednak traye wytłaczankowe, więc musiałam dokupić. Ziemię do steków i wysiewu jeszcze mam. Jak jeszcze trochę opdrosną to przeniosę truskawki z pudełka po ciastkach do trayów i maleńkiej szklarenki. Generalnie, jakCzytaj dalej „Drobne zakupy w ogrodniczym”

Widzę efekty

Zeszłam z najgorszej wagi – chodzi mi to po głowie od kilku dni i jakoś nie może do końca wybrzmieć. Pamiętam jednak, jak 72 to było moje maksimum życiowe i byłam wtedy pulpetem – zwłaszcza z buzi i brzucha. Więc pilnuję się dalej. Dziś niedziela – więc jeszcze jeden dzień wyzwań przede mną. Wpis jednakCzytaj dalej „Widzę efekty”